Piłkarze Karpat w deszczowe południe ulegli na własnym stadionie Igloopolowi Dębica 1:2 (1:1). Pierwszą dobrą okazję miał Jarek Gałuszka, który przelobował bramkarza wychodzącego na 20 metr, piłka odbiła się od ziemi i zatrzymała na poprzeczce. Chwilę potem na boisku wybuchła szarpanina, Patryk Orzechowski odpycha przeciwnika, ten mu oddaję, do akcji wkraczają całe drużyny i niezwykle aktywny Jarek Gałuszka. W 30 minucie wychodzimy na prowadzenie. Jakub Stodolak zagrywa długą 50 metrową piłkę na skrzydło do Bobka, ten zagrywa z pierwszej piłki do wychodzącego na czystą pozycję Karola Śliwińskiego, a "Śliwa" podcina piłkę obok wychodzącego bramkarza. Tuż przed przerwą goście wyrównują. Głupia strata na własnej połowie, zagranie na skrzydło i zawodnik Igloopolu wyrównuję. Po przerwie goście wychodzą na prowadzenie. Zamieszanie w polu karnym, zawodnik gości strzela z ostrego kąta pod poprzeczkę i jest 1:2. Chwilę później popis dał sędzia Pelczarski. Jarosław Gałuszka był faulowany w środku pola, sędzia puszcza grę, Paweł Rymarowicz fauluję w identyczny sposób co zawodnik Igloopolu, a sędzia pokazuję mu czerwoną kartkę... W samej końcówce z boiska wyleciał także za dwie żółte kartki Sebastian Zych.
Karpaty MOSIR Krosno - Iglopool Dębica 1:2 (1:1)
1-0 Śliwiński (30)
Karpaty: Skoczeń - Rymarowicz, Sieniawski, Wieczorek (50. Zych), Śliwiński - Stodolak, Latkiewicz, Drozd, Orzechowski (65. Filar), Bobko (45. Cieplik) - Gałuszka
Żółte kartki: Gałuszka. Orzechowski, Sieniawski, Latkiewicz
Czerwone kartki: Rymarowicz (faul taktyczny), Zych - dwie żółte